nie wiem dlaczego i skąd to się bierze ale austriaczki są straszne daremnie mało inteaktywne i niesamowicie połowoicznie lub całkowicie brzydkie. GROSS GOT, salutujesz jak niemiec i pogadane. a na zdjęciu max w oddali zmęczony cieżkimi dialogami o godzine 1130. wszystkiego najlepszego z okazji 08:22 rano 3 maja.
całkiem okey widoczki w tym kaprun.
w ten weekend startuje II bielski festiwal górski. będzie trwał do 18 maja. kilka moich zdjęć będzie przez ten okres wystawionych w sferze. napewno większość z was już je widziało na blogu lub w portfolio, gdyby ktoś z was chciał je zobaczyć na żywo to zapraszam do sfery. nie wiem jak zostały wywołane i w jakim formacie, mam nadzieje że będzie okey. jeżeli ktoś chce wiedzieć więcej o programie otwarcia festiwalu niech klikniej
TUTAJ
to jest epicka lemoniada! nazwya się
almdudler. bomba serio. ponoć ziołowa, skosztowałem ją ostatnio jak byłe w austrii, mistrz. jakby ktoś jechał tam niebawem to proszę o jedną.
PS
tylko w szkle
straszny crop, straszny bufet. w każdym razie byłoby lepiej gdyby dała sobie zrobić zdjęcie z bliska. trochę tego nie kumam bo skoro już idzie z tymi cyckami na wierzchu i eksponuje nimi i dekoncentruje wszystkich no to dałaby sobie strzelić foto. a nie, że ja stoje wpizdu gdzieś w krzaczorach i z partyzanta wale jak jakiś cieć malinowy. a jak podszedłem bliżej, na pewniaka, stoje 10m od niej, celuje, ostrze i co? i widzie jej plecy i nawet nie umie z tyłu na kokardke zawiązać tylko na dwa węzły. dramaturgia na całej lini.
jutro na VIMO.PL kolarzyki. pięknie pedałowaliście.
mam jakąś zajawe na mroczne zdjęcia. w sumie to chętnie bym się wybrał wieczorową porą z jakimiś kolarzami ktorzy by popedałowali pod zdjęcia na żarze w paru miejscach.
NA VIMO.PL FOTORELACJE SYNCY KOLARZE!!!!!

das ist eine geschlossen pipen. dankeszyn! marcin myszka wyjaśnia!
auto dyskretny lans. kilka zdjęć zdjęć z bikeaction. foty z diverse donwhill contest, z jego pierwszej edycji w w tym roku w myślenicach. w sumie kolarzem nigdy nie byłem i zamiłowania do pedałowanie nie mam jakiegoś wielkiego ale to już trzeci sezon jak pstrykam te eventy dla tomka gagata i z roku na rok zawody rosną w siłę. nie byłem na innych zawodach rowerowych w poldonie, nie wiem jak jest, wydaje mi się jednak że te są najlepsze, jakby ktoś chciał zobaczyć jak się pedałuje z górki na pazurki to jeszcze są dwie edycje w tym sezonie - downstairs w ustroniu kończem czerwca i później wisła stożek. całkiem srogie gleby, mało dziewczyn, paru strażaków na torze i wszyscy cały czas krzyczą "ogień k...a, ogień z dupy!" also also herr kapitan tomek czekam na podbój europy!!
PS
a i dorzucam już po czasie foto z HIGH mag, mieszane z fotami extraordynary lucek. jak na dzisiejsze czasy najlepszy polski snowboardowo-narciarski mag. reszcie śmiało można powiedzieć "thank you from the mountain" a panu wzrr "hohe fynf".